W minioną sobotę na Gokart Extreme Pilski Tor Kartingowy odbyło się kolejne spotkanie zimowej ligi kartingowej. Prawie 30-stu zawodników stawiło się do walki o zwycięstwo. Już po treningach można było stwierdzić, że walka o finał A będzie niesamowicie zacięta, a podium to prawdziwa zagadka. Włodarze toru w Pile zadbali ponownie o niezawodny i wyrównany sprzęt oraz rodzinny klimat dla sporej liczby kibiców.
s
Reguły zawodów to 3 × kwalifikacje po 8 minut, a suma dwóch najlepszych czasów decydowała o odpowiednim finale (najgorszy wynik odrzucany) i miejscu startowym. Podczas finałów D,C,B zawodnicy mieli do pokonania 15 okrążeń i 2 obowiązkowe zjazdy do pit-stopu, a finał A to 20 okrążeń i 3 × pit-stop.
s
Wszystkie finały przebiegały interesująco, jednakże „wisienka na torcie” to zdecydowanie wydarzenia z Finału A, które będą długo wspominane w Pile. Lider po kwalifikacjach, Dawid Chart, wykonując pit-stop nie wyhamował w odpowiednim miejscu i niestety „spalił” swój zjazd (w kartingowym języku oznacza to, że zawodnik nie wykonał poprawnej procedury pit-stopu). Co więcej, zajmujący drugą pozycję, Michał Dobrowolski, popełnił ten sam błąd! Można było już myśleć, że o zwycięstwo powalczą zawodnicy z kolejnych miejsc czyli Miłosz Nowak i Maciej Kozera, jednakże nic bardziej mylnego. Od początku wyścigu Miłosz i Maciej byli zajęci walką ze sobą co spowodowało znaczny spadek ich tempa jazdy, a jadący cały czas w szybkim tempie Dawid Chart wykonał wszystkie pit-stopy i na ostatnim możliwym okrążeniu robiąc dodatkowy pit-stop (z uwagi na „spalenie” pierwszego zjazdu) wyjechał „na żyletki” przed Miłoszem. Dzięki uprzejmości Miłosza można zobaczyć ten moment udostępniony tutaj (5:26 min. nagrania) – zdecydowanie polecamy!
s
Top 10 zawodów:
Relacja oczami uczestnika zawodów: Dawida Charta
