🔥🔥🔥 Muszę to przyznać – BRAWA dla zawodników i organizatorów GERT w Pile 🔥🔥🔥
Walka o podium, można śmiało powiedzieć, trwała nie tylko przez 6 spotkań, lecz nawet do ostatniego okrążenia! Co prawda trochę zepsułem zabawę o miejsce pierwsze, gdyż zapewniłem sobie zwycięstwo praktycznie na piątym spotkaniu, ale pozycje 2,3,4 były nieobsadzone aż do ostatniego okrążenia. Pomimo tego, oczywistym moim postanowieniem była walka o kolejne zwycięstwo🏆.
Zawody rozpoczęły się o godz 19:00, jednakże większość zawodników (z całymi rodzinami) przybyła na tor już około 16:00. Przyjemna atmosfera w Pile, wspólny kwietniowy grill, przedświąteczna atmosfera – ten dzień mógł się nie kończyć 👍.
Na starcie stawiło się 26 zawodników gotowych do walki. Przed startem Miłosz Nowak teoretycznie zajmował w generalce P2 i miał 1 pkt. przewagi nad Maciejem Kozerą (P3), oraz 4 pkt. nad Michałem Dobrowolskim (P4) – wszystko mogło się jeszcze zdarzyć. W ten sobotni, pogodny wieczór, jechaliśmy 3 × kwalifikacje (2 × normal, 1 × rewers) – wszystkie czasy były brane pod uwagę jako wynik kwalifikacji. Finały miały się odbyć w kierunku normal. Od samego początku patrząc na czasy poszczególnych zawodników było naprawdę ciasno. Finały D, C, B składały się z 15 okrążeń i 2 × pit-stop, a finał A to 20 okrążeń i 3 × pit-stop – to oznaczało walkę do samego końca o podium w generalce.
Całe zawody jak zwykle w ostatnim czasie w Pile przebiegały bardzo sprawnie – po kwalifikacjach start do finału A w kolejności Dawid Chart, Miłosz Nowak, Michał Dobrowolski, Maciej Kozera, Damian Urban, Jacek Wtulich, Marcin Prokopiak. Patrząc w tym momencie na generalkę i podium ligi – wszystko było po staremu. Tym bardziej prognozowało to zaciętą walkę w samym wyścigu finałowym.
Moje przypuszczenia sprawdziły się! Każdy chciał zwyciężyć – po starcie wszyscy równo przez 2 okrążenia, a potem pierwsze zjazdy taktyczne do pit-stopu. Po pierwszych zjazdach Miłosz Nowak stracił pozycję na poczet Michała Dobrowolskiego – ja taktycznie tuż przed Michałem, tylko Maciej Kozera nie robiąc pit-stopów podążał swoim tempem przed nami. Miłosz jechał chyba trochę nerwowo i nie trzymał równego tempa (raz szybko a zaraz wolniej) – ja dalej taktycznie przed Michałem i taka sama kolejność po wszystkich 3 pit-stopach. W tym momencie tylko Maciej Kozera miał do odbycia jeszcze jeden postój – patrząc na tor  wiedziałem że będzie blisko 🏎💨.
No i było… Maciej Kozera wyjeżdża z pit-stopu, Michał Dobrowolski na moim zderzaku i razem ze mną na styk wyprzedza Maćka.  Ostatecznie na mecie finału A: P1- Dawid Chart, P2- Michał Dobrowolski, P3- Maciej Kozera, a dalej P4- Miłosz Nowak, P5- Damian Urban, P6- Marcin Prokopiak, P7- Jacek Wtulich.
Po takim przebiegu wyścigu w klasyfikacji generalnej GERT zrobiła się bardzo ciekawa sytuacja. Miłosz Nowak i Maciej Kozera mieli taką samą liczbę punktów, a o wyższym miejscu mógł zadecydować 1 dodatkowy punkt za best lap zawodów. Jednak w tym dniu dodatkowy punkt zabrałem znowu ja 🤣💪, w tej sytuacji o końcowej kolejności w lidze na miejscach 2, 3 zadecydował fakt, że Maciej Kozera miał jedno zwycięstwo w Pilskiej lidze, a najlepsza pozycja Miłosza to P2.
PODIUM po 6-ciu spotkaniach: (Klasyfikacja generalna)
P1- Dawid Chart 
P2- Maciej Kozera 
P3- Miłosz Nowak 
Na wyróżnienie zasługuje również Michał Dobrowolski, który ze stratą 2 punktów do pozycji 2 zajął najmniej lubianą pozycję 4.
W Pile, prowadzona również była klasyfikacja zespołowa:
P1- Piła Racing Team 
P2- Sunday Team Karting Chodzież 
P3- Sunday Team Karting Piła 
Organizator zadbał o naprawdę bardzo atrakcyjne nagrody, zarówno indywidualne jak i zespołowe. Ja obiecuję, że kilka fotek i jakiś film udostepnie gdy tylko odbiorę moją super nagrodę (motoryzacyjna przygoda).
Pozdrawiam i do zobaczenia na torach 🏎💨🤘.
Dawid Chart
Previous

Poznańska Liga Kartingowa nie zawiodła - 51 osób na starcie II rundy!

Next

Oczami Charta: Mistrzostwa Polski w Kartingu Halowym PIKC 2019

Zobacz także

Nadchodzące wydarzenia

Sklep KMLS