Karol Basz i Vito Postiglione zajęli drugie miejsce podczas finałowego wyścigu Lamborghini Super Trofeo Europe na torze Nurburgring. W niedzielę polsko-włoska załoga zaciekle walczyła ze swoim głównym rywalem – Giacomo Altoe, który w ten weekend zmieniał się za kierownicą pucharowego Huracana z Danielem Zampierim.

Na starcie Basz utrzymał pierwsze pole startowe i początkowo wydawało się, że odskoczy od Zampieriego, jednak kierowca, który w przeszłości startował m.in. w serii GP2 mocno podkręcił tempo. Włoch naciskał na krakowianina, aż do obowiązkowej zmiany kierowców, po której niestety Giacomo Altoe znalazł się przed Vito Postiglione.

Zmiennik Karola robił co mógł próbując ataku na rywala, jednak Altoe pokazał, że jego druga pozycja w klasyfikacji generalnej nie wzięła się znikąd. Postiglione mimo jazdy na maksimum swoich możliwości nie dał rady przebić się na pierwsze miejsce. Ostatecznie załoga Imperiale Racing musiała zadowolić się drugim miejscem na mecie.

W trakcie weekendu na Nurubrgringu Basz i Postiglione powiększyli prowadzenie w klasyfikacji generalnej Lamborghini Super Trofeo i obecnie mają 10 punktów przewagi nad Giacomo Altoe. Ostatnia runda została zaplanowana na weekend 14-16 listopada na torze Vallelunga.

To był niesamowity weekend i tym razem praktycznie wszystko poszło po naszej myśli. Jedynie dzisiejsza zmiana nam nie zagrała, gdyż zjechaliśmy do alei serwisowej zbyt wcześniej, ale mówi się trudno. Wygrana i drugie miejsce są świetnym wynikiem, zwłaszcza że Zampieri bardzo mocno mnie cisnął podczas pierwszej połowy wyścigu. Nie było miejsca na błąd i naprawdę obaj jechaliśmy na limicie. Szkoda, że Vito nie dał rady przeskoczyć na pierwsze miejsce, ale nasi rywale też są dobrymi kierowcami. Mamy 10 punktów przewagi i wszystko rozstrzygnie się podczas finału w Vallelundze.

Dziękuje za wsparcie wszystkim fanom, mojemu głównemu sponsorowi jakim jest firma Olimp, a także firmom Genpharma, Eneos i Cronic, właściciel sklepu RallyShop.pl oraz ekipie Triton Racing oraz naszemu patronowi medialnemu, portalowi Interia.pl – powiedział Karol Basz po weekendzie na Nurburgringu.

Na Nurbugringu dopisaliśmy do swojego konta kolejne zwycięstwo oraz pole position, a prowadzenie w klasyfikacji wzrosło do dziesięciu punktów. Karol był bardzo szybki przez cały weekend i nie popełnił praktycznie żadnego błędu. W kwalifikacjach jego okrążenie nie było idealne, ale i tak wystarczyło na pole position. Podczas wyścigów natomiast był jednym z najszybszych zawodników na torze.

Teraz będziemy przygotowywać się do finału w Vallelundze – powiedzieli menedżerowie Karola – Alberto Tonti i Giovanni Minardi.

Informacja prasowa

Previous

BILETY NA FINAŁ ŚWIATOWY ROZDANE

Next

Ponownie ogromny sukces wakacyjnej akcji "Pierwszy krok w kartingu"

Zobacz także

Nadchodzące wydarzenia

Sklep KMLS