NowościRentalSWS Polska

Nie ma mocnych na Charta w Poznaniu

---

Karol Romańczyk 7 października 2020

FacebookTwitterLinkedinPinterest

Regularnie opisując zmagania kierowców Poznańskiej Ligi Kartingowej (nad którą sprawujemy patronat medialny) zastanawiamy się, czy kolejne rundy przyniosą zaskoczenia w wynikach. Regułą stało się, że tor E1Gokart Poznań, na którym zawody się odbywają został całkowicie zdominowany przez Dawida Charta. Czy podczas drugiej rundy V sezonu miało być inaczej?

Poznańskie rozgrywki gromadzą liczną rzeszę fanów, co wiemy nie od wczoraj. Wysoki poziom zarówno samych zawodów jak i organizacyjny doceniany jest przez uczestników. Dla wielu z nich, wtorkowy wieczór raz na dwa tygodnie to tradycyjna wizyta na torze przy Cisowej 6 w Skórzewie i udział w zawodach. Z każdą rundą możemy śmiało stwierdzić, iż osób takich przybywa, a dobry nastrój dopisuje już na samą myśl o zawodach!

Tradycyjnie zawody rozpoczęły się od kwalifikacji. Podobnie jak we wcześniejszych rundach ligi, również teraz zawodnicy mieli do przejechania 3 x 4 okrążenia pomiarowe, a suma ich trzech najlepszych okrążeń (tzw. „bestów”) dawał wynik kwalifikacji. Po zaciętej walce o każdy ułamek sekundy, wyniki kwalfikacji (top 10) prezentowały się następująco:

Po kwalifikacjach, przyszedł czas na wyścigi. Każdy z nich składał się z 15 okrążeń pomiarowych oraz 1 pit-stopu (za wyjątkiem finału A, który odbywał się na dystansie 17 okrążeń z obowiązkowymi 2 pit-stopami). Zacięta walka, liczne kary oraz adrenalina od startu do mety przyniosła wiele emocji, a najlepsi w poszczególnych finałach okazali się być:

Finał A zawsze przynosi najciekawsze rozstrzygnięcia i jest najbardziej wyczekiwanym wyścigiem wieczoru. Tym razem z pole position startował Krystian Kopacki, a tuż za jego plecami ruszał Dawid Chart. Z miejsca trzeciego na starcie ruszyć miał Michał Kaczmarek. Jak na doświadczonych zawodników przystało, start był niemalże perfekcyjny w wykonaniu Krystiana, jednakże Dawid wyczuł idealnie moment i to właśnie ci dwaj zawodnicy najbardziej odjechali na starcie. Z minimalną stratą za nimi plasował się Michał oraz reszta stawki. Bardzo szybko można było dostrzec, że Chart ma apetety na kolejne zwycięstwo. Jak na wielokrotnego mistrza przystało, jego manewr wyprzedzania Krystiana był niemalże bezkontaktowy, a sędziowie mogli jedyni pogratulować „książkowego manewru”. Od tego momentu to Dawid dyktował tempo i niezagrożony do mety zmierzał po wygraną. Zdecydowanie więcej działo się za plecami liderów, gdzie Antoni Kociemski walczył z Michałem Kaczmarkiem, a pozostali zawodnicy również próbowali zyskiwać pozycje. Tradycyjnie zjazdy do pit-stopów niektórym zawodnikom przyniosły zysk w pozycjach, niektórym starty. Chart przekroczył linię mety na pierwszym miejscu i poza kolejną wygraną w Poznaniu, został również liderem światowego rankingu Sodi World Series (SWS) w kategorii Sprint!

Pełne wyniki Finału A:

Kolejna runda dobiegła końca. Serdecznie zapraszamy na kolejne zawody w Poznaniu – już za 2 tygodnie! Wszystkie szczegóły znajdziecie w wydarzeniu na facebooku. Pełna klasyfikacja generalna dostępna jest tutaj.