Już w najbliższy weekend Bartosz Groszek powróci do rywalizacji w TCR Eastern Europe. Areną zmagań pierwszej rundy sezonu 2022 będzie węgierski Hungaroring, a celem rzeszowianina jest walka o jak najwyższe lokaty.
Groszek zaliczył fantastyczny debiut w mistrzostwach w ubiegłym sezonie, kiedy to w wygrał jeden wyścig i siedmiokrotnie stanął na podium. W tym roku Bartek już ma na koncie trzecie miejsce w międzynarodowych rozgrywkach TCR Virtual, więc apetyt na kolejne sukcesy i kontynuacje świetnej passy jest ogromny.
Kierowca z Rzeszowa w sezonie 2022 będzie reprezentował barwy dobrze znanej sobie ekipy, która podczas przerwy zimowej zmieniła nazwę na Aditis Racing. Współpraca ze zgranym zespołem na pewno ułatwi walkę o czołowe lokaty już od pierwszych metrów tegorocznych mistrzostw, zwłaszcza że ekipa ma za sobą testy, w trakcie których sprawdzała zachowanie nowych opon. Zarówno kierowca, jak i zespół będzie miał sporo do nauczenia się, jednak czasy ustanowione w trakcie testów były bardzo konkurencyjne.
Wyścigowa kawalkada na otwarcie sezonu pojawi się na węgierskim Hungaroringu, który sympatycy sportów motorowych na pewno znają z rozgrywanych tam rokrocznie zawodów Formuły 1 i pamiętnego debiutu Roberta Kubicy. Nitka obiektu zlokalizowanego pod Budapesztem ma długość 4381 metrów, na które składa się 14 zakrętów. Bartek miał już okazję rywalizować na Węgrzech w ubiegłym sezonie, kiedy to wygrał wyścig Endurance rozgrywany w ramach ESET Cup Series.
Podczas weekendu kierowców będzie można oglądać na torze już w piątek, jednak pierwszy oficjalny trening TCR Eastern Europe zaplanowano na sobotę 9 kwietnia na godzinę 9:00. Dalej na zawodników czekają kwalifikacje, które mają odbyć się o 11:00, zaś po południu, o godzinie 16:00 zgasną światła przed pierwszym wyścigiem. Dziele będzie natomiast stała pod znakiem drugiego wyścigu, który rozpocznie się o godzinie 10:40.
– Prawdę mówiąc Hungaroring nigdy nie był moim ulubionym torem, ale udawało mi się na nim notować naprawdę dobre czasy. Mam nadzieję, że podobnie będzie i tym razem. Mamy za sobą testy, podczas których sprawdzaliśmy zachowanie nowych opon. Czeka nas trochę nauki, jednak pewnie reszta stawki jest w podobnej sytuacji. Celem na ten weekend jest walka o czołowe miejsca. Na pewno rywale nie spali przez zimę i ostro trenowali, więc kolejne wizyty na podium nie będą łatwe, ale dam z siebie wszystko, żeby poprawić wyniki z ubiegłego roku – powiedział Bartosz Groszek przed zawodami na Węgrzech.