NowościRental

Rekordowa frekwencja na otwarciu IV Sezonu Poznańskiej Ligi Kartingowej

---

Karol Romańczyk 16 lutego 2020

FacebookTwitterLinkedinPinterest

Co do popularności Poznańskiej Ligi Kartingowej (PLK) na torze E1Gokart Poznań nikt wątpliwości nie ma. Zakończony w grudniu 2019 roku III sezon pokazał, jak dużym zainteresowaniem cieszą się zawody tego cyklu. Pomimo to frekwencja podczas I Rundy IV Sezonu przerosła wszelkie oczekiwania – na start zgłosiło się aż 77 zawodników w tym 5 kobiet! Na liście startowej znalazło się wiele znanych ze świata kartingu nazwisk, co było gwarancją pasjonującej walki i emocji do samego końca!

Tradycyjnie zawody rozpoczęły się od oficjalnych treningów, na które zapisy trwały od wielu tygodni. Tuż po nich odbyła się odprawa sędziowska, podczas której przywitano wszystkich zawodników oraz poinformowano o podziale na siedem grup do kwalifikacji po 11 osób w każdej.

Top 10 kierowców po Q1 wyglądało następująco: (pełne wyniki kwalifikacji, w tym czasy po każdej serii znajdziecie w linku na dole artykułu)

Jak widać, różnice pomiędzy zawodnikami nie były znaczące, jednakże już od początku Krystian Kopacki wykręcił czas znacznie odbiegający od pozostałych osób – od startu pokazywał, że do Poznania przyjechał walczyć o zwycięstwo. Warto zauważyć, że w PLK jako wynik kwalifikacji liczy się suma trzech najlepszych czasów – po jednym z każdej części, zatem do osiągnięcia finalnego zwycięstwa w czasówkach była jeszcze daleka droga.

Top 10 kierowców po Q2 prezentowało się bez zmian na pozycji lidera:

Ponownie najszybszy okazał się Krystian Kopacki, który umacniał się na pozycji lidera kwalifikacji, a droga do pole-postion zdawała się być coraz krótsza. Cały czas na drugim miejscu utrzymywał się Dawid Chart (zwycięzca III Sezonu Poznańskiej Ligi Kartingowej), który do Poznania nie przyjeżdża patrzeć jak wygrywają inni. Czy Krystian utrzymał swoje znakomite tempo?

Wyniki kwalifikacji prezentowały się następująco:

W trzeciej części czasówek Kopacki wykręcił nieco gorszy czas, jednakże przewaga wywalczona w poprzednich dwóch częściach kwalifikacji dała mu pewne zwycięstwo w walce o pole-position. Bez zmian odbyło się również za plecami Krystiana – drugie miejsce w kwalifikacjach przypieczętował Dawid Chart, a sukcesywą poprawą czasów na trzecie miejsce wskoczył Maks Bergiel.

Wraz z końcem kwalifikacji odbyła się druga część odprawy sędziowskiej, na której przedstawiono zasady wykonywania poprawnej procedury pit-stop (w wyścigach od G do B obowiązywał jeden zjazd do pit-stopu, w wyścigu A dwa) oraz system kar. Zawodników podzielono na 7 grup wyścigowych, czyli finały od G do A rozpoczynając od finału G. W każdym z wyścigów za zwycięstwo zawodnik otrzymywał premię w postacie tzw. „lucky loosera”, czyli awans do wyścigu wyżej z ostatniego miejsca.

Poznańska Liga Kartingowa udowadnia, że nie trzeba być zawodowym kierowcą, aby super się bawić. Dzięki podziałowi na grupy o podobnych umiejętnościach, zawodnicy mogą toczyć pasjonująca walkę na każdym etapie swoich kartingowych umiejętności.

Top 3 kolejnych finałów wyglądały następująco:

Wyścigi odbywały się dość sprawnie, przy tak licznej frekwencji organizatorzy prosili zawodników, aby każdy pilnował swojej kolejności i zjawiał się w odpowiednim momencie gotowy do jazdy.

Finał C przyniósł sporo emocji. Walka o zwycięstwo toczyła się przez cały okres trwania wyścigu. Niestety jadący w czubie Bartosz Borowczyk nie zdążył wykonać w regulaminowym czasie procedury pit-stop przez co otrzymał dyskwalifikację z wyścigu. Podczas każdych zawodów sędziowie powtarzają, że podstawą Poznańskiej Ligi Kartingowej jest dobra zabawa w duchu fair-play, a każde złamanie tej zasady będzie surowo karane. Niestety podczas tego wieczoru, jeden z zawodników otrzymał za złamanie tej zasady dyskwalifikację z całej I Rundy zawodów. Ostatecznie top 3 finału C prezentowało się następująco:

Szczególnie wielkie emocje przyniósł finał B. Niedługo po starcie wyścigu doszło do potężnego zamieszania na torze, w którym uczestniczyło sporo zawodników. W rezultacie doszło do zaklinowania kilku z nich na torze, a jeden miał przebitą oponę. Sędziowie byli zmuszeni zatrzymać wyścig, dokonać naprawy awarii, a następnie przystąpiono do restartu zgodnie z kolejnością startową. Na szczęście po restarcie zawodnicy rozegrali czysty wyścig od startu do mety walcząc o jak najlepsze pozycje. Finalnie po 20 okrążeniach wyniki wyglądały następująco:

Przyszła pora na ostatni wyścig wieczoru, czyli finał A. Wyścig ten miał się rozegrać na dystansie 23 okrążeń. Start lotny za safety-kartem prowadził Krystian Kopacki – doświadczony zawodnik z Tarnowa. Czysty początek i rozpoczynamy „crème de la crème” tego wieczoru. Dobra jazda od startu dała Krystianowi przewagę nad pozostałymi zawodnikami już po pierwszych metrach wyścigu. Na szybki pierwszy zjazd do pit-stopu zdecydował się startujący z czwartej pozycji Mateusz Tomaszewski. Czy taka strategia była skuteczna? Mateusz wyjechał na tor w dobrym miejscu (wolnym od zawodników), przez co od początku mógł bez blokowania jechać jak najlepszym tempem. Od początku osiąganymi czasami wyróżniał się startujący z dziewiątej pozycji Jakub Szablewski, jednakże pozostali zawodnicy również nie zamierzali odpuszczać. W miarę upływu kolejnych okrążeń Kopacki budował swoją przewagę pewnie zmierzając do mety. Szczególną uwagę zwróciły manewry pit-stopu wykonywane przez Dawida Charta – jeśli istniałaby klasyfikacja najszybszych procedur pit-stop, z pewnością do Dawida ustawiałyby się ogromne kolejki chętnych do nauki. Patrząc na czasy, Chart wykonuje pit-stopy w rekordowym tempie. Gdy wyścig zmierzał ku końcowi, tradycyjnie zaczęły pojawiać się pytania, czy oby na pewno wszyscy zawodnicy zdążą wykonać oba regulaminowe zjazdy do pit-stopu. Niestety w tej kwestii przeliczył się Maks Bergiel, który na drugi pit-stop chciał zjechać już po zobaczeniu flagi w biało-czarną szachownicą oznaczająca koniec wyścigu. Niestety oznaczało to dla tego zawodnika dyskwalifikację z wyścigu. Zwycięstwo przypieczętował Krystian Kopacki, a fenomenalna jazda Jakuba Szablewskiego przyniosła mu drugie miejsce! Podium uzupełnił Dawid Chart – pełne wyniki finału A wyglądały następująco:

W I Rundzie nowego sezonu ligi wystartowała rekordowa liczba kobiet – było ich aż pięć, co jest fenomenem w sporcie zdecydowanie zdominowanym przez mężczyzn.

Wyniki klasyfikacji kobiet:

Zgodnie z kalendarzem rozgrywek, zawodników czeka teraz dłuższa przerwa, gdyż II runda zawodów odbędzie się 18 marca (we środę) – już z tego miejsca serdecznie zapraszamy! W imieniu organizatorów dziękujemy wszystkim zawodnikom za przybycie i gratulujemy uzyskania wspaniałych wyników. Mamy nadzieję, że również podczas kolejnej rundy frekwencja będzie równie liczna.

Wszystkie czasy z zawodów z każdego ich etapu znajdziecie tutaj.

Podsumowanie wyników po każdej części kwalifikacji, a także pełne ich wyniki oraz wyniki całych zawodów dostępne są tutaj.

Klasyfikację generalną zawodów znajdziecie natomiast tutaj.