W miniony weekend na torze kartingowym Circuito Internazionale Napoli w Sarno zorganizowano 22. edycję prestiżowego Trofeum Ayrtona Senny. Karol Pasiewicz z Łodzi po raz drugi w życiu spróbował sił w kategorii Mini 60. Mimo że w finałowym wyścigu pechowo zajął 18. miejsce, to przez całe zawody zaprezentował zwycięskie tempo, które napawa optymizmem przed zbliżającym się sezonem WSK Super Master Series.
Występ Karola na obiekcie koło Neapolu był także drugim w barwach włoskiego zespołu Revolution Motorsport, z którym 11-letni łodzianin szybko znalazł wspólny język. Widać to było już w pierwszym wyścigu eliminacyjnym, gdzie wygrał o 0,370 sekundy przed niezwykle szybkim Alfio Spiną z fabrycznego zespołu CRG. W kolejnym biegu zdeklasował rywali wjeżdżając na metę o blisko dwie sekundy wcześniej niż drugi Rocco Mazzola, mimo że przedostatnie okrążenie rozpoczynał z trzeciej pozycji. Dominacja została przerwana w ostatnim wyścigu przed półfinałami, gdzie Karol na początku zbyt optymistycznie atakował rywali, po czym obróciło go i nie zdołał uruchomić zgaszonego silnika.
Wydawało się, że start z 14. pola przekreśla szansę na czołowy wynik. Jednak Pasiewicz znany z umiejętności seryjnego wyprzedzania rywali, na dystansie zaledwie sześciu okrążeń zdołał sensacyjnie przebić się na czoło stawki. W tej niezwykłej historii zabrakło jednak happy endu, ponieważ Karol otrzymał karę za przesuniętą owiewkę zderzaka (z tej samej przyczyny Pasiewicz stracił zwycięstwo w Finale Światowym Rok Cup – przyp. red.). Co gorsze, zderzak wpadł nie w trakcie walki, a podczas okrążenia dojazdowego, gdzie kierowca przed Karolem niespodziewanie zwolnił, przez co doszło do delikatnego kontaktu.
Kara zepchnęła Karola na 11. pozycję na starcie decydującego finału. W nim mimo rekordu pojedynczego okrążenia Pasiewicz zdołał przebić się tylko na ósmą lokatę, ale i tym razem łodzianinowi pechowo przesunął się zderzak (spadając decyzją sędziów na 18. miejsce). Karolowi żartobliwie nadano nawet przydomek Mr. Bumper (Pan Zderzak), ponieważ nieregulaminowe zapadnięcie owiewki przytrafia mu się ostatnio niezwykle często.
Występ w Trofeo Invernale Ayrton Senna był ostatnim w tym udanym roku dla Karola Pasiewicza. Dla tegorocznego zdobywcy Rok Cup Italia i wicemistrza Polski był to już etap przygotowań do sezonu 2018, który startuje pod koniec stycznia. Łodzianin pojawi się wówczas na torze w Adrii podczas WSK Champions Cup, rozgrzewki przed prestiżowym cyklem WSK Super Master Series. W składzie sponsorskim utalentowanego 11-latka na kolejny sezon pozostają producenci sprzętu spawalniczego Kemppi i Hypertherm, a także łódzkie sklepy Viktoria i Motorsporter.com.
Więcej informacji o Karolu Pasiewiczu można znaleźć na jego oficjalnej stronie internetowej www.karolpasiewicz.pl.
Informacja prasowa – Autosport Łódź