Nieco ponad miesiąc zawodnicy oraz kibice czekali na kolejną część cyklu Rajdowych Samchodowych Mistrzostw Polski. Po rywalizacji na śląskich odcinkach specjalnych krajowa czołówka przenosi się na Podkarpacie, gdzie rozegrany zostanie Rajd Rzeszowski.

Stanowiąca piątą rundę polskiego czempionatu impreza będzie w tym roku również częścią dwóch międzynarodowych cykli: Rajdowego Pucharu Europy (FIA ERT) oraz Mistrzostw Europy Strefy Centralnej w Rajdach (FIA CEZ). Na starcie podwójnie punktowanej, dwudziestej siódmej edycji asfaltowej imprezy nie zabraknie reprezentantów ŠKODA Polska MotorsportMikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka, którzy prowadzili intensywne przygotowania przed występem w Rzeszowie.

Załoga ma za sobą treningowy start w Rajdzie Stomil, a we wtorek odbyła całodniowe testy, tak aby już od pierwszego odcinka specjalnego czuć się pewnie na pokładzie rajdowej ŠKODY Fabia R5. Rajd Rzeszowski będzie dla Mikołaja, Szymona oraz całej krajowej stawki ostatnim rajdem asfaltowym w tegorocznym kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

We wrześniu polski czempionat zakończy się na szutrowych odcinkach specjalnych: na drugi weekend miesiąca zaplanowano Rajd Elektrenai (7.09-9.09), a losy tytułów mistrzowskich rozstrzygną się podczas Rajdu Polski (21.09-23.09), zaliczanego do cyklu Rajdowych Mistrzostw Europy.

Dla Mikołaja Marczyka tegoroczny start w Rajdzie Rzeszowskim będzie debiutem na tamtejszych odcinkach specjalnych. Organizatorzy zaplanowali 11 prób sportowych o łącznej długości 177 kilometrów, podzielonych na dwa etapy.

Po czwartkowych przejazdach testowych w Niechobrzu oraz uroczystej ceremonii startu, w piątek i sobotę załogi staną do rywalizacji na odcinkach specjalnych. Pierwszy dzień zmagań to podwójne przejazdy prób Blizianka (17,45 km) oraz Lubenia (22,47 km), po których zawodnicy udadzą się do Rzeszowa, gdzie zostanie rozegrany widowiskowy i atrakcyjny dla kibiców miejski superoes. Sobota to kolejne odcinki: Pstrągowa (26,00 km), Brzeziny (8,62 km) oraz Zagorzyce (12,12 km), również przejeżdżane dwukrotnie w dwóch pętlach.

Mikołaj Marczyk: Rajd Rzeszowski to dla mnie duże wyzwanie. Odcinki są długie, większość sekcji jest bardzo szybkich, a szerokość drogi zazwyczaj pozwala na przejazd jednego auta. Dużo otwartych cięć z pewnością doda jeszcze trochę emocji. To wszystko powoduje, że debiutując w tym rajdzie staje przede mną niełatwe zadanie.

Chciałbym znaleźć się na mecie, jak również jechać szybko – lubię asfalty, a te trasy mi się podobają. Sztuką podczas tego rajdu będzie znalezienie kompromisu.
Dzięki zespołowi i partnerom czuję się trochę spokojniej. Chciałbym, żebyśmy po rajdzie z uśmiechami na twarzach wracali do domu, dumni z dobrze wykonanego zadania.

Szymon Gospodarczyk: Trasy Rajdu Rzeszowskiego sa szybkie i wąskie, pełne szczytów i podbić. Obserwujemy pogodę, możliwe, że spadnie deszcz, warunki będą wtedy trudniejsze, ale bierzemy to pod uwagę przygotowując się do startu. Dla mnie odcinki w okolicach Rzeszowa są znane, dla Mikołaja to nowość, jednak jako załoga jesteśmy w dobrych nastrojach i nie możemy sie doczekać, aż wsiądziemy do rajdówki.

Informacja prasowa

Previous

Slalomem do Europejskiego Finału. Ostatnia taka szansa już 11 sierpnia w Rzeszowie!

Next

ROK CUP POLAND NA FINISZU

Zobacz także

Nadchodzące wydarzenia

Sklep KMLS