W ponad 6 lat po ciężkim wypadku podczas rajdu we Włoszech, najlepszy polski kierowca wyścigowy ponownie wystartuje w prestiżowej serii na torze. Robert Kubica zaliczy pełny sezon Długodystansowe Mistrzostwa Świata (WEC), w tym legendarny wyścig 24 godziny Le Mans.
Po kilku latach występów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata (WRC), krakowianinowi ponownie skierował swoje zainteresowania w kierunku wyścigów. W styczniu były kierowca F1 wziął udział w 24-godzinnym wyścigu w Dubaju, prowadząc Porsche 911 GT3-R polskiego zespołu Förch Racing powered by Olimp. Z powodu problemów technicznych do mety nie udało się dojechać, ale dla Roberta było to kolejne cenne doświadczenie w wyścigach endurance. Wkrótce potem ogłoszono, że Kubica znalazł się na liście zgłoszeń FIA World Endurance Championship w najszybszej kategorii LMP1, jako lider teamu ByKolles Racing. Zespół prowadzony przez 49-letniego Niemca rumuńskiego pochodzenia, Colina Kollesa, wystawi prototyp CLM P1/01-AER. Kubica poznał to auto pod koniec ubiegłego roku, kiedy wziął udział w testach na torze w Bahrajnie. Na ten sezon model bolid wyposażono w silnik Nismo, a zmiennikiem naszego kierowcy będzie 25-letni Brytyjczyk Oliver Webb. Na razie nie podano nazwiska trzeciego kierowcy zespołu. – „Po startach w rajdach szukałem czegoś jak najbardziej zbliżonego do Formuły 1 i odnalazłem to w LMP1. Po zakończeniu poprzedniego sezonu WEC mogłem zaliczyć pierwsze okrążenia za kierownicą CLM P1/01. Bardzo szybko poczułem się komfortowo w samochodzie i mogłem odpowiednio zwiększać tempo. Jestem pewny, że przy jeszcze większym doświadczeniu będę w stanie wydobyć jeszcze lepsze osiągi – zapewnił Kubica.

Tekst: Tomasz Szmandra
Zdjęcia: Materiał prasowy

Previous

Szybki finał Pasiewicza we Włoszech

Next

Formula Gulf

Zobacz także

Nadchodzące wydarzenia

Sklep KMLS