5. Bezpieczeństwo obsługi toru
Jak już wspomnieliśmy, bez obsługi nie uda się prowadzić toru kartingowego. Odpowiednio przeszkolony personel to połowa sukcesu. Wydawałoby się, że taka praca to nic innego jak machanie flagami i odpalanie czy gaszenie silników w gokartach. Jednak praca obsługi toru kartingowego się na tym nie kończy.
Dziś obsługa toru powinna znać przynajmniej jeden język obcy – angielski. Zauważyliśmy, że coraz więcej obcokrajowców korzysta z takich obiektów w naszym kraju.
Do obowiązków obsługi toru należy:
- utrzymanie porządku na torze i w parku maszyn (układanie toru, sprzątanie i czyszczenie nawierzchni),
- czyszczenie gokartów i zgłaszanie usterek do mechanika.
Podczas każdego przejazdu do obowiązków obsługi toru należy:
- szkolenie uczestników z zasad obowiązujących na torze,
- załączanie i wyłączanie silników,
- wydawanie komend,
- obsługa na torze (sygnalizacja flagowa, reakcja na zdarzenia na torze, pomoc kierowcom),
- obsługa pomiaru czasu,
- inne czynności, wynikające z przypisanych kompetencji.
W ciągu zmiany obsługa często musi się nabiegać po torze. Oczywiście im tor większy, tym zapotrzebowanie na obsługę powinno być większe, choć zdarza się i tak, że 2 osoby dobrze znające tor znacznie lepiej go obsługują niż rzesza ludzi nieumiejących współpracować.
Na torze kartingowym powinny zostać wyznaczone odpowiednie miejsca dla osób z obsługi tak, aby w każdej chwili widziały, co się dzieje w ich sektorze i/lub na całym torze. W tych miejscach personel powinien zostać wyposażony we flagi sygnalizacyjne. Dodatkowo obsługa powinna mieć ochronniki słuchu oraz, w miarę możliwości, komunikację radiową między sobą, która jest bardzo przydatna podczas nagłych i nieprzewidzianych zdarzeń, kiedy do pomocy potrzeba 2 lub 3 osób, np. w sytuacji zakleszczenia się gokartów lub ich uszkodzenia. Komunikacja radiowa przydaje się też podczas zawodów.
Bardzo ważne na torze halowym jest skuteczne przewietrzanie ze spalin. Montaż wiatraków o odpowiedniej wydajności to podstawa ochrony przed zatruciem tlenkiem (CO) lub dwutlenkiem węgla (CO2). Zdarzały się wypadki, w szczególności podczas zawodów, kiedy uczestnicy odczuwali mdłości, zawroty głowy. Te objawy są początkiem zatrucia CO2. Związek ten jest cięższy od powierza 1,5 raza i gromadzi się w dolnych partiach hali. Prowadzić może do niedotlenienia mózgu. Tlenek węgla, zwany czadem, ma silne właściwości toksyczne. Jest nieco lżejszy od powietrza, dlatego gromadzi się w górnych partiach hali.
Powyższych zagrożeń nie ma na torze otwartym, który posiada naturalne przewietrzanie. Jednak tutaj w okresach silnego nasłonecznienia pojawia się inny czynnik, a mianowicie temperatura. W takich wypadkach obsługa powinna w przerwach pić dużo wody i stosować ochronę głowy np. w postaci czapki z daszkiem. Stanowiska dla obsługi można również wyposażyć w parasole lub zadaszenia, chroniące od promieniowania słonecznego.